Biedronki Azjatyckie - kłopotliwy przybysz

Strona główna » Porady » Biedronki Azjatyckie – kłopotliwy przybysz
17 marca, 2025
Kategoria:

Biedronki azjatyckie to fascynujące owady, które zdążyły już zaznaczyć swoją obecność w Polsce i wielu innych krajach. Choć wyglądają podobnie do naszych rodzimych gatunków, kryją w sobie wiele zaskakujących cech i historii. Odkryjmy razem świat tych niezwykłych stworzeń, które wzbudzają zarówno zachwyt, jak i niepokój.

Jak rozpoznać biedronkę azjatycką

Biedronka azjatycka ma długość ciała od 6 do 10 mm, co czyni ją podobną wielkością do naszej rodzimej biedronki siedmiokropki. Jednak w przeciwieństwie do polskich gatunków, które mają dość stały wygląd, azjatyckie kuzynki zaskakują ogromną różnorodnością barw i wzorów.

Te kolorowe owady mogą występować w wielu odmianach: czerwone, pomarańczowe, a nawet czarne. Na ich przedpleczu zazwyczaj widoczne są dwie białe owalne plamki oraz charakterystyczny czarny znak przypominający literę "M". Liczba kropek może wahać się od 0 do aż 21, a często zlewają się one w większe plamy.

Ciekawostką jest, że spotyka się również czarne osobniki z dwiema lub czterema czerwonymi plamkami. Ta niezwykła różnorodność wyglądu sprawia, że czasem trudno je odróżnić od naszych rodzimych gatunków.

biedronka azjatycka

Historia światowej podróży biedronki azjatyckiej

Historia biedronki azjatyckiej na świecie rozpoczęła się w 1916 roku, kiedy sprowadzono ją do Kalifornii w USA. Celem było biologiczne zwalczanie mszyc, czerwców i innych szkodników roślin. Pierwsze próby introdukcji nie powiodły się, jednak kolejne podejścia w latach 1978-1981 okazały się bardziej skuteczne.

Przełomowym momentem okazała się introdukcja w Luizjanie w 1988 roku. Od tego czasu biedronka azjatycka rozpoczęła swoją ekspansję na terenie Ameryki Północnej. Jej sukces wynikał z niezwykłej płodności i zdolności adaptacyjnych, które pozwoliły jej wypierać inne gatunki biedronek.

Do Europy trafiła w 1982 roku, a od ponad 20 lat obserwujemy jej światową inwazję obejmującą Europę, Amerykę Południową i Afrykę. Ta silna, agresywna i bardzo płodna biedronka szybko zdobywa nowe terytoria.

Na Starym Kontynencie jej obecność stwierdzono najpierw w Niemczech w 1999 roku. Następnie pojawiła się w Belgii (2001), Holandii (2002), a później we Francji, Szwajcarii, Luksemburgu i Wielkiej Brytanii (2004).

Do Polski dotarła w 2006 roku, kiedy zaobserwowano ją w Poznaniu i Mokrzem koło Wronek. Rok później pojawiła się w Dziekanowie Leśnym pod Warszawą, Zielonej Górze i Wrocławiu. Od 2008 roku notuje się już liczne jej stanowiska w całym kraju.

Rekordowa płodność i niezwykły tryb życia

Biedronki azjatyckie zawdzięczają swój sukces inwazyjny niezwykłej płodności. Samica w ciągu jednego dnia potrafi złożyć od 20 do 50 jaj. W perspektywie całego życia może to być nawet 4 tysiące jaj składanych przez okres około 3 miesięcy. Dorosłe osobniki żyją zazwyczaj około roku.

Wiosną i latem biedronki azjatyckie przebywają głównie na drzewach i krzewach liściastych. Zarówno larwy, jak i dorosłe osobniki żywią się mszycami i innymi drobnymi owadami. Ich apetyt jest tak duży, że często "zabierają pokarm" naszym rodzimym gatunkom biedronek.

Ciekawostką jest fakt, że nie gardzą one również dietą wegetariańską. Potrafią uszkadzać owoce w sadach, a gdy z gronami trafią do kadzi fermentacyjnej, mogą zmieniać smak i zapach wina. Zdarzają się nawet przypadki, gdy te wszędobylskie owady szukają miejsca do zimowania w podniebieniach psów, co może być dla czworonogów bolesne i szkodliwe.

Jesienne wędrówki i zimowanie

Wraz z nadejściem jesieni biedronki azjatyckie rozpoczynają długie loty w poszukiwaniu miejsc do zimowania. Często gromadzą się w różnych lokalizacjach, szczególnie na budynkach. We wrześniu i październiku można zaobserwować, jak oblegają ściany domów.

Te owady doskonale czują się na terenach zurbanizowanych. Wnikają do pomieszczeń budynków i chętnie zimują wewnątrz, tworząc wielotysięczne kolonie. Jest to zachowanie wynikające z ich przystosowań ewolucyjnych.

W swojej ojczyźnie, czyli w Azji, biedronki te w poszukiwaniu schronienia przed zimą wybierają się w góry. Tam chowają się w szczelinach skalnych lub pod kamieniami. W Polsce prawdopodobnie mylą bloki mieszkalne ze skalnymi formacjami, a uchylone okna z górskimi szczelinami.

Szczególnie upodobały sobie ciepłe miejsca pod parapetami lub w rogach ścian naszych mieszkań. Ta skłonność do zimowania w budynkach sprawia, że dla wielu osób stają się one uciążliwymi współlokatorami.

Potencjalne zagrożenia dla ludzi

Choć biedronka azjatycka nie jest groźnym owadem, może powodować pewne problemy zdrowotne. Potrafi ukąsić człowieka, a u około 10% osób wywołuje uczulenia. Przyczyną są alergeny Hara 1 i Hara 2, które mogą prowadzić do alergicznego zapalenia spojówek, astmy, pokrzywki czy obrzęku naczynioruchowego.

Alergie mogą być wywoływane przez dotykanie biedronek, a następnie oczu i warg. Również wydzielina tych owadów po zaschnięciu może być wdychana i powodować reakcje alergiczne.

Podrażniona biedronka azjatycka wydziela żółtą ciecz z gruczołów obronnych znajdujących się przy stawach udowo-goleniowych. Ta wydzielina, której głównym składnikiem są metoksypyrazyny, może trwale zabrudzić ściany, ubrania czy sprzęt domowy.

Jak sobie radzić z biedronkami azjatyckimi

Skuteczne zwalczanie biedronek azjatyckich polega głównie na zapobieganiu ich wnikaniu do pomieszczeń. Warto uszczelnić pianką wszelkie szczeliny i szpary widoczne od zewnątrz, przez które mogą przedostawać się do budynku. Najlepiej zrobić to najpóźniej w sierpniu lub wrześniu.

Można również uszczelnić szczeliny od wewnątrz, szczególnie na ścianach zachodnich i południowych. Jeśli biedronki już zgromadziły się w pomieszczeniu, na przykład na poddaszu czy w garażu, można je usunąć za pomocą odkurzacza. Warto pamiętać, że nieusunięte martwe biedronki mogą stanowić pokarm dla skórnikowatych, co prowadzi do zwiększenia liczby tych niepożądanych owadów w domu.

Ciekawą metodą jest wykorzystanie faktu, że biedronka azjatycka leci w kierunku światła. Można stosować lepowe lampy owadobójcze. Biedronki szczególnie wabi ultrafiolet emitowany przez rtęciówki, dlatego dobrym pomysłem jest zamiana żarówek rtęciowych oświetlających budynek na sodowe.

Chemiczne metody zwalczania biedronki azjatyckiej występującej w roślinności nie są zalecane, ponieważ zabiegi te mogą być niebezpieczne dla naszych rodzimych gatunków biedronek. Jeśli już decydujemy się na dezynsekcję chemiczną, to warto ograniczyć ją do opryskiwania miejsc wokół otworów okiennych i drzwiowych, najlepiej wczesną jesienią, gdy biedronki zaczynają wnikać do środka.

Biedronki azjatyckie to fascynujące owady o skomplikowanej historii. Choć mogą być uciążliwe, warto poznać ich biologię i nauczyć się z nimi współistnieć. Pamiętajmy, że natura zawsze znajduje sposób na przystosowanie się do nowych warunków, a nasza wiedza o tych kolorowych przybyszach może pomóc nam lepiej zrozumieć ekosystem, w którym żyjemy.Retry

Claude can make mistakes.
Please double-check responses.

500 738 748

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram